Ponieważ mieszkam niedaleko, obserwuję działki na okrągło – do tego stopnia mnie to zainteresowało, że zrezygnowałam z usług komunikacji miejskiej – gdziekolwiek idę, odwiedzam ogródki. Pierwsza wizyta to “Płaszów” – po drodze do Muzeum Etnograficznego…
Komentuj (0)