15 10 2009 :: Basia Kożuch
Działkowe talizmany i kocie zimowanie
Na daszku drewnianej altanki przybita jest podkowa. Ma przynieść szczęście działce i tym, którzy na niej działkują. Ta podkowa, to jeszcze po poprzedniej właścicielce, podobnie jak i lekko zardzewiały już sierp, którym obecni działkowicze nie tak dawno jeszcze wycinali trawę z trudniej dostępnych miejsc na przykład spod krzewów, spomiędzy kwiatów czy płyt chodnikowych i jak mówią, przekazując kiedyś działkę dzieciom, na pewno nie zapomną o tym archaicznym, zwłaszcza dla młodych osób, narzędziu.
A ów sierp, już na zasłużonej emeryturze , nieco wygięty, z oblezioną z farby rączką, potulnie chowa się wśród bardziej lub mniej potrzebnych w działkowym życiu różnych młotków, kopaczek, patyków, gwoździ, śrubek, deseczek, misek, gumowych węży, łopatek i innych różności, składowanych w maleńkim pomieszczeniu na tyłach działkowego domku. Przyszłość, tych mogących się jeszcze przydać lub nie, „szpejów” może być różna. Jedynie podkowa i sierp trzymają się mocno, ich nikt nie wyrzuci, one przecież gwarantują szczęście.
Odpowiadając Irminiee na komentarz do „Koniec sezonu ?”przede wszystkim: dzięki za miłe słowa. A jeśli chodzi o działkowe” Bidoki” w zimie, to myślę, a właściwie mam taką nadzieję, że nie mają się tak całkiem źle. Zazwyczaj na działkach, gdzie jest przyzwolenie na obecność kotów w sezonie działkowania, nie zapomina się o nich także w okresie zimowym. Z tego co wiem, zawsze znajdą się osoby, które dla działkowych mruczków, specjalnie przychodzą w zimie kilka razy w tygodniu i przynoszą im coś do jedzenia, bo bez tej pomocy, koty na pewno nie przetrwały by zimowego czasu. Moi znajomi zostawiają otwarte okienko do piwniczki , inni poluzowują deskę do szopki z narzędziami , tak aby kot mógł się tam schronić. Na działkach zawsze pełno jest różnych schowków, przybudówek, które ocieplone starym, niepotrzebnym kocem czy narzutą pozwolą przezimować kocim rezydentom.
Nierzadkim widokiem zimową porą w ogródkach działkowych są dyndające na drucikach kawałki słoninki dla sikorek, specjalne kule z nasionami i tłuszczem wieszane na drzewach i wypełnione okruchami karmniki. Nie jest źle, działkowicze nie zapominają o tych, dla których zima na działce nie jest taka łatwa do przetrwania.
Pozdrawiam Basia K.